W artykule opublikowanym na stronie Thoroughbred Daily News, John Sikura wyraża swoje przemyślenia na temat problemów, z jakimi boryka się sport wyścigów konnych1. Zauważa, że sport ten jest jak kostka Rubika z jednym brakującym kwadratem, co sprawia, że jest trudny do rozwiązania w obecnej, rozdrobnionej i zdezorganizowanej formie. Sikura zwraca uwagę na fakt, że liczba tragicznych wypadków z udziałem koni wyścigowych utrzymuje się na podobnym poziomie od ponad 20 lat, choć w ostatnich czterech czy pięciu latach obserwuje się spadek1.

Autor artykułu apeluje o mniej paniki, mniej polemik i więcej rozwagi, a przede wszystkim większą spójność w podejściu do problemów sportu1. Sikura uważa, że konie pełnokrwiste mają wrodzone poczucie powołania, które można zaobserwować już od momentu, gdy stawiają pierwsze kroki1.

Dodatkowe uwagi

W artykule Sikura podkreśla, że wyścigi konne są z natury ryzykowne i niebezpieczne, a wypadki są nieuniknione1. Mimo to, uważa, że sport ten może się rozwijać i stawiać czoła wyzwaniom, jeśli tylko podejmowane będą odpowiednie działania. Wskazuje na potrzebę większej współpracy i jedności w podejściu do problemów, które dotyczą zarówno koni, jak i ludzi zaangażowanych w sport1.

Podsumowanie

John Sikura w swoim artykule na łamach Thoroughbred Daily News zwraca uwagę na problemy, z jakimi boryka się sport wyścigów konnych, i apeluje o większą spójność oraz mniej paniki w podejściu do nich1. Podkreśla, że konie pełnokrwiste mają wrodzone poczucie powołania i że sport ten może się rozwijać, jeśli tylko podejmowane będą odpowiednie działania1.